4 lutego 2017 r.
Aby tradycji w tradycyjnej szkole stało się zadość - na 88 dni przed egzaminem naturalnym odbył się pierwszy poważny bal w życiu abiturientów AD 2017 - STUDNIÓWKA.
Wyelegantowany i rozentuzjazmowany tłum przyszłych absolwentów i ich osób towarzyszących, niczym gwiazdy z czerwonego hollywoodzkiego dywanu, przywitany został poprzez Wychowawców i s. Dyrektor, po czym, celem dopełnienia wszelkich studniówkowych tradycji naszej szkoły, wszyscy udali się do szkolnej kaplicy, by prosić nie tylko o uczynienie owego wieczoru niezapomnianym, ale też o dobre wyniki na maturze i pomoc w podejmowaniu mądrych decyzji w dalszym życiu.
Kolejnym punktem części oficjalnej było wykonanie tradycyjnego tańca - poloneza. Najpierw na parkiet wyszli wychowawcy klas trzecich (z towarzyszeniem uczniów) oraz obie Siostry Dyrektor. Następnie, gdy wszyscy byli przygotowani na odtańczenie z Nauczycielami wiedeńskiego (czy też angielskiego) walca - pojawił się element sceniczno-artystyczny: występ grupy maturzystów, wyjeżdżających na - przypominającą baśniowy, zimowy ogród - salę saniami rodem z Narnii, a wszystko z pieśnią Let it snow na ustach w wykonaniu Karola Leśniewskiego.
Cześć mniej oficjalna składała się ze zdjęć, dobrego jedzenia i - przede wszystkim - tańca na parkiecie do białego rana. W ramach podziękowania Szanownym Wychowawcom o północy wszystkie klasy zjednoczyły się celem obejrzenia nagranego wcześniej wspólnego filmu, nie zapominając przy tym o indywidualnych cechach każdej z nich. Poleciały łzy: z sentymentu i ze śmiechu.
Nie sposób zaznaczyć, że bal ten, oprócz niezliczonej ilości cudownych wspomnień, był dla wszystkich niejako alarmem, przypominającym, że już za moment, gdy zakwitną kasztany, otworzy się dla każdego maturzysty szeroka brama, zwana dorosłością...
Agnieszka Rydzik, IIIA