7 marca 2017 r.
Marcin Kaczmarzyk w grudniu 2007 roku uległ poważnemu wypadkowi, w którym w wyniku eksplozji stracił lewą rękę, trzy palce prawej i oczy. Miał wtedy zaledwie 21 lat i studiował na Wydziale Budownictwa Politechniki Rzeszowskiej.
7 marca mieliśmy okazję bliżej go poznać i wysłuchać jego niezwykłej historii, gdyż odwiedził naszą szkołę i spotkał się ze wszystkimi uczniami (w kilku grupach) w auli Jana Pawła II (okazało się, że uczęszczał do naszego gimnazjum). Na początku dowiedzieliśmy się o okolicznościach wypadku (nigdy nie będziemy obrabiali meteorytów w mieszkaniu) i tego, co działo się bezpośrednio po nim : obudzenie się w szpitalu, operacje, rozmaite kliniki i tysiące kilometrów w podróży.
Mimo tych wszystkich przeszkód, nieszczęśliwej miłości i cierpienia Marcin pozostał zdeterminowany. Zaczął naukę na filologii angielskiej na Uniwersytecie Rzeszowskim i wrócił na Politechnikę. Poznaliśmy religijny aspekt jego życia, kiedy opowiedział nam jak zawarł umowę z Bogiem. Rezultat: zawarcie małżeństwa trzy lata po wypadku, osiągnięcie tytułu magistra inżynierii budownictwa i drugie dziecko w drodze.
Najbardziej w jego historii uderzyło jednak to, że mimo tych nieszczęśliwych okoliczności, które go spotkały był w stanie mówić o tym z uśmiechem, optymistycznie patrząc w przyszłość.
Spotkanie uświadomiło z pewnością wielu uczniom, że mają za co dziękować i bez względu na sytuację, w której się znajdą, nie mogą się poddać w życiu.
Zuzanna Ossolińska IIC LO